Obecnie jesteśmy w fazie wielkich zmian, które dotyczą nas bezpośrednio. Czas zmian nadszedł stosunkowo szybko i przyspiesza coraz bardziej, przez co wiele prawd dotyczących naszego życia ujawniane jest opinii publicznej. Dowodem na to jest ogrom informacji, którymi jesteśmy bombardowani począwszy od mediów, internetu, prasy a skończywszy na coraz bardziej kolorowych i multimedialnych reklamach w miejscach publicznych. Człowiek codziennie staje przed dylematem co wybrać, co przeczytać, jaki film obejrzeć mając tylko parę godzin do dyspozycji, czym się zająć, komu zaufać, w co uwierzyć. Biorąc pod uwagę, że umysł działa z prędkością 24 klatek na sekundę człowiek nie jest w stanie przetworzyć takiej ogromnej ilości informacji. Skutkiem tego jest  stres, który ogarnia nas jako mechanizm obronny, bo nie wiemy co zrobić. Następną fazą po stresie jest tzw. Fight or Flight czyli broń się lub uciekaj. Kiedy to zawodzi wchodzimy w stan unconsciousnes czyli nieświadomość tzw. bezradność, zwątpienie, apatia, brak chęci do życia, ucieczka przed życiem itp.

Obecnie miarą człowieka jest: ile stresu możesz znieść?, np.: jak długo wytrzymasz presję szefa w swojej pracy? Nie wspominam już o efekcie odbicia tego stresu na członkach rodziny, bliskich, znajomych. Przykładów można podawać wiele, każdy z nas ma ich w naręczu.
Najczęściej remedium na takie stany znają lekarze psychiatrzy (pierwszy pomysł na pomoc) zapisujący leki psychotropowe, antydepresyjne, przeciwlękowe które działają nie dość, że na moment, to w taki sposób jak przysłowiowe różowe okulary z bardzo grubymi szkłami, przez które niewiele widać, ale jakoś można funkcjonować. Kiedy leki przestają działać stan ogólnej niechęci do życia powraca jak bumerang – i co z tym począć?
Stres nie jest często jedynym powodem tego złego samopoczucia, ale w znacznym stopniu przyczynia się on do osłabienia naturalnej ochrony człowieka przed obcymi energiami (bytami, duchami). W tym momencie medycyna konwencjonalna nie jest w stanie sobie poradzić, ponieważ jej poziom rozwoju zatrzymał się na etapie  samej materii czyli czegoś co można namacalnie udowodnić najlepiej kilkukrotnie. Ludzie poszerzając swoją świadomość, dowiadują się o egzorcyzmach jako obrzędzie oczyszczania, uwalniania z opętań przez duchy. Po dłuższych obserwacjach  każdemu człowiekowi  nasuwa się wniosek, że  przyczyną wielu, a nawet większości dolegliwości ciała fizycznego (chorób) są  negatywne emocję, a one biorą się z  opętania przez inne energie – duchy, byty.
Należy wiedzieć, że wszystkie choroby ducha (na które chorował za życia),  atakują  żyjące ciało -przenoszą się na osobę opętaną. Duchy doprowadzają do samobójstw, uzależnień od różnego typu używek, są w stanie zrobić człowiekowi krzywdę na każdym poziomie. Duch może całkowicie zawładnąć człowiekiem, jego wolą czego efektem  jest przebieg życia według zupełnie innego planu. Wówczas opętany człowiek nie zdaje siebie sprawy z tego, że jest wykonawca planu ducha – „marionetką”
Stąd o egzorcyzmach coraz częściej mówi się w świetle  prawd rzeczywistych, a nie jakiejś filmowej fikcji stworzonej przez bujną fantazję reżysera i scenarzysty. Pojęcie egzorcyzmów kojarzone było w przeszłości ze strachem, z czymś nieznanym przez większość ludzi.
Obecnie rośnie zapotrzebowanie na egzorcyzmy.
Celem egzorcyzmów jest odprowadzenie duchów z ciał osób żyjących. Niektórzy mówią też o egzorcyzmowaniu demonów i nawet samego Szatana. Tego typu teorie należy traktować jak bajki dla dzieci nie potrzebnie siejące strach, co potęguje stres.
Opętanie jest faktem. Jest bowiem zbyt wiele przypadków, kiedy życie i zachowanie człowieka nagle zmienia się, jakby obca istota zaczynała mieć nad nim władzę. Bywają także przypadki nawiedzeń okresowych i nawracających cyklicznie. Wówczas praca egzorcysty wymaga   powtarzania procesów egzorcyzmowania.

Bardzo dużo pracy mają egzorcyści świeccy, nie ograniczeni prawem kanonicznym. Np. Co zrobi ksiądz katolicki z duchem, który za życia miał wyznanie buddyjskie albo muzułmańskie? Świecki egzorcysta może być bezstronny w ocenie, traktując każdego człowieka jako dziecko Boże bez względu na wyznanie.

Skuteczność egzorcyzmów należy uznać za dowiedzioną. Mówią o nich nie tylko świadectwa Nowego Testamentu. Egzorcyzmy stosowano prawie w każdej kulturze, gdzie zauważano,  że człowiek może paść ofiarą duchów.
Opętania zdarzały się od zarania dziejów i zdarzają się do dnia dzisiejszego. Coraz częściej nauka i technika szuka wytłumaczenia zjawisk określanych paranormalnymi, które logika wyklucza u podstaw.

Powrót do strony głównej